Poszkodowany mężczyzna pracujący jako zarządca parkingu, został potrącony przez samochód. Pojazd wcześniej doprowadził do stłuczki po czym uciekał z miejsca wypadku. Sprawna praca KBORU pozwoliła wywalczyć 269 tys. złotych.
Do wypadku doszło w styczniu 2012 roku. Poszkodowany mężczyzna pracował jako zarządca parkingu. W pewnym momencie na parkingu doszło do stłuczki dwóch samochodów. Sprawca stłuczki zaczął uciekać, na co zareagował poszkodowany. Chcąc zatrzymać pojazd zamknął bramę umożliwiające wyjazd z parkingu co skutkowało potrąceniem pokrzywdzonego .
Mężczyzna doznał obrażeń głowy, przez miesiąc znajdował się w śpiączce. Poszkodowany wyszedł ze szpitala dopiero po dwóch miesiącach.
Sprawa do KBORU trafiła w styczniu 2012 roku. Początkowo Towarzystwo Ubezpieczeniowe wypłaciło poszkodowanemu 5 tys. złotych, co w świetle wszystkich okoliczności było kwotą bardzo niską. Po przeanalizowaniu sprawy postanowiliśmy skierować ją na drogę postępowania sądowego. W 2015 roku zapadł wyrok. Udało się nam uzyskać 180 tys. złotych zadośćuczynienia. Ponieważ sprawa trwała ponad 3 lata postanowiliśmy wnieść roszczenie o odsetki. W 2016 roku została wniesiona apelacja, po rozpatrzeniu której Sąd przyznał dodatkowe 88 tys. złotych odsetek od kwoty głównej.
W efekcie uzyskaliśmy razem 269 tys. złotych dla poszkodowanego.